Jednym z ważniejszych problemów mieszkańców Królewa i okolicznych wsi było nauczanie dzieci. Początkowo- tak jak i w innych miejscowościach na Mazowszu- była tu szkoła parafialna. Ksiądz prof. Michał Marian Grzybowski- autor pracy pt.: „350-lecie kościoła parafialnego w Królewie” przytacza protokół wizytacji biskupiej z 1599 roku, z którego wynika, że przy kościele istniała szkoła ( z pewnością założono ją wcześniej). Nauczycielem w niej był Wojciech Brzeziński, człowiek młody, niespełna 30-letni. Otrzymywał za swoją prace spore jak na owe czasy wynagrodzenie-12 florenów ( świadczy to o zamożności parafian). Do szkółki uczęszczały dzieci z okolicy, przeważnie szlacheckie ale i uczniowie z innych stanów- sporą rolę odgrywał tu jednak stan zamożności rodziców.
Sto lat po pierwszej odnotowanej wizytacji istnienie szkoły potwierdziła inspekcja diecezjalna z 1695 roku. Szkoła ta mieściła się w drewnianym, dobrze utrzymanym budynku.
W następnych latach bywało różnie, szkoła funkcjonowała z przerwami. W 1775 roku wizytator nie zastał szkoły w Królewie. Podobnie było w latach następnych. Potwierdzają to protokoły wizytacji biskupich z 1781 i 1782 roku.
Za czasów pruskich zaborcy starali się narzucić ludności swe prawa- także poprzez zakładanie szkół. Ustawa z 12 stycznia 1808 roku „Urządzanie szkół miejskich i wiejskich elementarnych” określiła warunki ich powstawania. Ustawa ta zakładała organizowanie towarzystw, czyli parafii szkolnych, zrzeszających około 200 gospodarstw. Miało to stworzyć warunki utrzymywania szkoły i wypłacania pensji nauczycielom. Opiekę merytoryczną sprawować miał tzw. dozór, w którego skład wchodzili: proboszcz, miejscowy wójt, dziedzic oraz przedstawiciel gospodarzy. Podobnie było w Królewie. W czasach Księstwa Warszawskiego- w 1809 roku ponownie zorganizowano szkołę i odbywało się nauczanie.
Wizytator z 1812 roku zanotował: „Szkoła elementarna jest i w niej dzieci męskiej płci 12, białogłowskiej 15 znajduje się. Dla płci żeńskiej osobnej szkółki nie ma”.
Bardziej wyczerpujących informacji dostarczył protokół wizytacyjny z 1817 roku. Dowiadujemy się z niego, że naddzierżawca ekonomii szumlińskiej Ignacy Osiecki wystawił osobny dom z przeznaczeniem na szkołę. Dom składał się z jednej izby i komory. Mieszkał w nim 40-letni nauczyciel- Klemens Strubiński- były oficer w wojsku polskim. Do szkoły chodziło 15 dzieci: 8 chłopców i 7 dziewczynek. Proboszcz raz w tygodniu szkółkę wizytował. Nauczyciel nieregularnie otrzymywał płacę „…dlatego, że składek nie wszyscy chcą uczynić i opału nie ma dla niego wyznaczonego”.
Kolejne wizytacje potwierdzały istnienie szkoły. Uczęszczało jednak do niej mało dzieci, ponieważ rodzice często angażowali je do prac gospodarskich. Więcej dzieci chodziło do szkoły zimą. W 1819 roku było ich 22. Szczegółowe podsumowanie ważniejszych informacji sporządził wizytator w 1821 roku. Jego informacja brzmi: „ Szkółka elementarna w Królewie jest zaprowadzoną za czasów byłego rządu pruskiego. Towarzystwo parafialne opłacało nauczyciela do roku 1820 (…) co zaś się tyczy roku bieżącego i w znacznej części roku zeszłego, żadnej opłaty nie pobrał.(…) Dzieci zdatnych do nauki mogłoby być przeszło 60, lecz z tych nierówna liczba chodzi do szkoły, czasami 15, czasami 18, a czasami i 40, ponieważ rodzice ubodzy dzieci do szkółki chodzących odrywają, a szczególnie letnią porą do paszenia trzód i innych gospodarskich doczynień.”
Trudności z utrzymaniem budynku i nauczyciela doprowadziły do tego, iż w latach czterdziestych XIX wieku szkółka nie istniała, zaś w latach pięćdziesiątych dzieci uczył organista.
Niestety i ta forma nauczania niebawem zanikła. W 1890 roku na terenie parafii nie było żadnej szkoły rządowej. Pod koniec wieku nikt już w Królewie nie pamiętał o istnieniu we wsi szkoły.
Podobna sytuacja była w całym powiecie płońskim. Skutkiem tego tuż przed wybuchem I wojny światowej tylko 20% mieszkańców powiatu umiało czytać i pisać.
Nauczanie dzieci w szkołach powróciło dopiero wraz z odradzaniem się państwa polskiego.
W Królewie nastąpiło to dość wcześnie, bo prawdopodobnie około roku 1915. Od chwili powstania szkoła mieściła się w budynkach prywatnych u: Wacława Kosewskiego, Rozalii i Franciszka Romanowiczów, Jadwigi i Tadeusza Leszczyńskich. Była to szkoła o najniższym stopniu organizacyjnym. Obejmowała klasy I-IV. W różnych latach okresu międzywojennego nauczycielami w królewskiej szkole byli: pani Szmytkowska (która dojeżdżała bryczką z folwarku w Przepitkach), Wiktoria Kosewska i pan Cedro- kierownik szkoły. Wiktoria Kosewska prowadziła też 3-letni kurs wieczorowy, dający możliwość nauki czytania i pisania dorosłym mieszkańcom wsi.
Wraz z wybuchem II wojny światowej na terenie Rejencji Ciechanowskiej zlikwidowano wszystkie polskie szkoły. Nie oznaczało to jednak całkowitego zaprzestania nauczania dzieci. Po zamknięciu szkól powstawały tajne komplety i kółka samokształceniowe. Na terenie powiatu płońskiego działali łącznicy Tajnej Organizacji Nauczycielskiej, utworzonej i działającej w Warszawie.
Tajne nauczanie prowadzono także w Królewie i okolicy.Tak relacjonował o nim Konstanty Kozłowski: „Warunki tajnego nauczania były początkowo o tyle znośne, że władze niemieckie nie zwracały szczególnej uwagi na te sprawy. Ale już w niedługim czasie nakazano nauczycielom i dzieciom zbierać kamienie na wszystkich polach i składać na gromadki. Początkowo nauka odbywała się w mieszkaniach nauczycieli. Później, z obawy przed wykryciem nauczanie przenoszono do innych wiosek, dokąd nauczyciele dochodzili. Tam nauka odbywała się od rana do późnego wieczora”.
Tajne nauczanie w Królewie prowadzili:
-Teodor Jabłoński- przez cała okupację;
-jego żona Maria Jabłońska- przez 4 lata;
-Konstanty Kozłowski- 4 lata i 6 miesięcy;
-Eugenia Romanowicz- 2 lata.
W całej gminie Joniec- podczas okupacji- pracowało w różnych latach od 4 do 6 nauczycieli, obejmując w roku szkolnym 1942/43 nauczaniem maksymalną liczbę- 60 uczniów.
Po wojnie błyskawicznie przystąpiono do odbudowy sieci szkolnej. Nauka w szkołach podstawowych rozpoczęła się 1 lutego 1945 roku, a więc zaledwie po kilkunastu dniach przygotowań organizacyjnych. W Królewie nauczano w domach prywatnych u państwa Szymankiewiczów, Romanowiczów, Czerniakowskich oraz w budynku parafialnym (organistówce). Kierowniczką szkoły została( nauczająca już przed wojną ) Wiktoria Kosewska. W latach 1945-1964 w szkole jednorazowo pracowało 3-4 nauczycieli. W różnych latach byli to: Celina Stachowicz, Konstanty Kozłowski, Irena Kobylinska, pani Szczypecka, pani Drobotowska, Remigiusz Szachowicz, państwo Marchlewscy, Marszałkowscy, Jabłońscy.[i]
Zjawiskiem typowym dla szkoły tego okresu była duża rozpiętość wiekowa uczniów w poszczególnych klasach szkolnych oraz duża liczba uczniów nie uczęszczających do szkoły.Uczniowi starsi mogli rozpoczynać naukę od klasy wyższej np. trzeciej. W jednym roku szkolnym mieli też możliwość realizacji programu dwóch klas (otrzymywano więc promocję np. z klasy III do V). Mimo to, w roku szkolnym 1945/46 w zorganizowanej w Królewie 7-letniej szkole podstawowej na 141 uczniów obowiązku szkolnego nie realizowało 24. W roku szkolnym 1949/50 w królewskiej szkole pracowało 3 nauczycieli. Na jednego nauczyciela przypadało więc przeciętnie 46 uczniów. Trudne warunki materialne okresu powojennego powodowały niskie uposażenie nauczycieli i co za tym idzie sporą rotację w tym zawodzie. Często zatrudniano nauczycieli niewykwalifikowanych ( w latach 1947/48 stanowili oni w szkołach wiejskich- jedną trzecią).
Początek lat sześćdziesiątych przyniósł poważne zmiany w Radzie Pedagogicznej. W skład niej wchodzili: Jerzy Strużyna- kierownik, Zofia Brzeszkiewicz, Maria Kostrzewa, Maria Piwońska, Regina Wiśniewska (na zdjęciu).
W następnym roku szkolnym Reginę Wiśniewską zastąpiła Genowefa Kaczmarczyk. Rok 1962/63 przyniósł kolejne zmiany. Kierownikiem szkoły został Dionizy Jaskulski. Wspólnie z nim nauczały: Zofia Brzeszkiewicz, Maria Duczman, Maria Kostrzewa, Jadwiga Maranowska. W tym też roku mury szkoły opuściło 25 absolwentów klasy VII. W roku szkolnym 1963/64 do grona nauczycieli dołączyła Stanisława Bucholc. W szkole ogółem uczyło się wtedy 185 uczniów ( w klasie I-25, w klasie II-23, w klasie III-27, w IV-25, V-32, VI-32, VII-22).
W tym czasie szkoła mieściła się już tylko w dwóch budynkach prywatnych. W jednym znajdowały się trzy sale. W drugim- oddalonym o około 0,8 km- jedna. Przeciętnie na około 35 uczniów przypadało 40 m2 powierzchni sali lekcyjnej. Małe zimne klasy utrudniały prace uczniom i nauczycielom. Brakowało powierzchni na szatnię , pomoce naukowe, bibliotekę.
Coraz bardziej uzasadnione stawały się- podejmowane już wcześniej- działania zmierzające do wzniesienia nowej szkoły. Przygotowania do budowy jednego budynku szkolnego rozpoczęto w 1955 roku powołując Komitet Budowlany( przewodniczący- Henryk Karczewski), który wraz z Komitetem Rodzicielskim ( przewodniczący- Józef Marszałowski) opracował założenia projektu za budowę szkoły podstawowej. Konieczność budowy szkoły uzasadniono dużą liczbą dzieci ( np. w roku szkolnym 1957/58-159) oraz bardzo trudnymi warunkami lokalowymi- w jakich do tej pory odbywały się zajęcia:
– ciemne, zimne i trudne do ogrzania izby lekcyjne, oddalone od siebie, wynajmowane u prywatnych gospodarzy;
– konieczność corocznych remontów zniszczonych pomieszczeń;
– brak pomieszczenia na kancelarię, która z konieczności mieściła się w prywatnym mieszkaniu kierownika szkoły.
Założenia projektu zaczęto realizować wysiłkiem wszystkich mieszkańców wsi. Dzieci podczas przerw zbierały kamienie- potrzebne do budowy. Gospodarze z Królewa i okolicznych wsi opodatkowali się na rzecz budowy- odpowiednio po 100 i 50 zł. Oprócz tego zagwarantowano pomoc konną i pieszą oraz pracę przy przygotowaniu materiałów i budowie szkoły.
28 września 1962 roku uroczyście wkopano akt elekcyjny w fundament szkoły. Jesienią tegoż roku na placu szkolnym rozpoczęto budowę. Piękny budynek szkolny- pomnik Tysiąclecia Państwa Polskiego- oddano do użytku 25 sierpnia 1964 roku.Było to wielkie wydarzenie w życiu miejscowości- rozpoczął się nowy etap jej dziejów.
Rok szkolny 1964/65 rozpoczęto w nowym jednopiętrowym budynku z 8 salami lekcyjnymi, szatnią, kuchnią i salą gimnastyczną. Nauczyciele otrzymali pokój nauczycielski i kancelarię. Pomieszczenia ogrzewano piecami kaflowymi. W ten sposób diametralnej poprawie uległy warunki pracy uczniów i nauczycieli.Progi klasy I przekroczyło 19 uczniów. Ogółem w tym pamiętnym dla Królewa roku szkolnym naukę w miejscowej szkole pobierało 172 uczniów. W tym samym roku oddano do użytku Dom Nauczyciela- składający się z trzech segmentów mieszkalnych.
Z dniem 1 września 1966 roku do szkół podstawowych wprowadzono klasę VIII- wydłużając w ten sposób edukację dzieci we własnej miejscowości.
Od roku szkolnego 1969/70 kierownictwo szkoły objął Jerzy Kowalski. W 1975 roku przy szkole utworzono oddział przedszkolny dla 6- latków. Corocznie uczęszczała też do niego kilkuosobowa grupa 5- latków. W ten sposób wychowaniem i nauczaniem objęto większa grupę dzieci- zapewniając im łatwiejszy start w szkolnych progach.
Schyłek lat siedemdziesiątych (1977/78 do 1979/80) przyniósł zmianę stopnia organizacyjnego placówki z klas I- VIII do I- VI. Starsi uczniowie dojeżdżali do utworzonej Zbiorczej Szkoły Gminnej w Jońcu- aby tam zakończyć edukacje w szkole podstawowej. Rok szkolny 1980/81 przyniósł powrót do wcześniejszego stanu, co zaoszczędziło dzieciom uciążliwych dojazdów ( ciągnikiem z przyczepą autobusową) i długiego oczekiwania na transport powrotny.
Wrzesień 1985 roku przyniósł kolejne zmiany. Stanowisko dyrektora objęła Elżbieta Przondak. Do placówki uczęszczało wtedy 92 uczniów klas I-VIII. Zajęcia lekcyjne odbywały się 5 dni w tygodniu i dodatkowo w jedną sobotę miesiąca. W szkole prężnie działały organizacje uczniowskie, wspierane przez poszczególnych nauczycieli. Organizacje te zajmowały się przygotowywaniem okolicznościowych apeli, wyjazdów, rajdów. Często działania te przybierały formę zajęć pozalekcyjnych- rozwijających zdolności i zamiłowania uczniów. Szkoła prowadziła też dożywianie dzieci -w postaci gorącej herbaty.
Ważnym epizodem w życiu szkoły była współpraca z przedsiębiorstwem PKP- Olsztyn. Zakład ten w 1976 roku wybudował na placu szkolnym barak mieszczący kuchnie, stołówkę i świetlicę. Przez kilkanaście następnych lat- podczas wakacji- w budynku szkolnym oraz baraku organizowane były kolonie letnie. Przedsiębiorstwo PKP- Olsztyn wykonywało w zamian bieżące remonty pomieszczeń szkolnych.
Koniec lat osiemdziesiątych przyniósł dalszą poprawę warunków sanitarnych w budynku. W 1988 roku w miejscu pomieszczeń gospodarskich urządzono łazienki. W tym samym roku plac szkolny ogrodzono siatką. W 1995 roku wymieniono system ogrzewania pomieszczeń z pieców kaflowych na ekologiczne- centralne ogrzewanie olejowe.
Następne lata przyniosły liczne zmiany. Dyrektorem szkoły został Benedykt Cezary Celian (1997/98- 2002/2003) Od września 2003r. stanowisko to zajmuje – Urszula Pilśnik. W styczniu 1998 roku zainaugurował swą działalność Uczniowski Klub Sportowy „ Baza” z sekcjami: lekkoatletyki, tenisa stołowego, unihockeja i baseballu. Dzięki klubowi możliwe było wyposażenie szkoły w sprzęt sportowy. Dzieci uczęszczają na zajęcia z gimnastyki korekcyjnej. Co roku w szkole organizowane są akcje Sprzątania Świata, Choinka szkolna, wigilia, poranek wielkanocny a kółko teatralne przygotowuje inscenizacje na tematy ekologiczne. Uczniowie uczestniczą też w Programach i projektach edukacyjnych zwiększających szanse edukacyjne wychowanków ( np. Projekt „Oddolne inicjatywy edukacyjne w Szkole w Królewie”- finansowany ze środków unijnych, Program „ Jutroopera”- realizowany przez Teatr Wielki w Warszawie, warsztaty ekologiczne- nadleśnictwo Płońsk, programy prozdrowotne- Powiatowa Stacja Sanitarno- Epidemiologiczna Płońsk, SKO –BS Płońsk, Ratujemy i uczymy ratować – WOŚP).
Uczniowie korzystają też z rządowych programów „ Mleko w szkole” i „Owoce w szkole”, objęci są też dożywianiem w formie obiadów.